17 lut 2016

Muzyka barowa #104

Hello hello, mamy środę, wybiła 21.00 Więc tradycyjnie zapraszam na muzyczny wieczór z Muzyczną Środą. W ten wieczór zapraszam Was do baru, pubu czy też miejsca, w który spożywa się alkohol. Nie alkohol jest tu najważniejszy, ale atmosfera, jaka jest w miejscu spożywanie tego napoju. Nie mówię tutaj o restauracjach i cukierniach, bo tu jest zupełnie inny klimat - nie będziemy tworzyli playlisty muzyki: do kotleta”.
Całą waszą uwagę chciałbym skoncentrować na miejscach, gdzie spotykają się znajomi przyjaciele by spędzić miło czas i spożyć małe, co nie, co.
NIE NAMAWIAM DO PICIA ALKOHOLU. ALKOHOL PITY W DUŻYCH ILOŚCIACH MOŻE DOPROWADZIĆ DO UTARTY ZDROWIA I ŻYCIA ITD. I TP - wiecie o co chodzi ......
Wiadomo siedzimy pijemy, rozmawiamy, ale lubimy jak coś w tle gra i tworzy tzw. „atmosferę”. Czym więcej szumu w głowie tym „atmosfera” staje się bardziej gorąca i muzyka już nam nie przeszkadza. Twierdzę, twierdziłem i twierdzić będę, że klimat w pubie, barze tworzą barmani i ich gusta muzyczne. Są gusta, guściki, podobno, o których się nie dyskutuje. Tu akurat powinniśmy. Prawdziwy pub czy muzyka barowa mi kojarzy się z irlandzkim pubem, czyli muzyką irlandzką oraz bluesem, ale teraz osiedlowe puby i bary stały się centrum spotkań ludzi w każdym wieku i na pewno nie znajdzie tam takiej muzyki daje głowę. Tam gdzie gra muzyka disco polo raczej nie będzie dużo klientów jestem o tym przekonany, choć wieczorem jak pub zmienia się w „discotetkę” tłumów nie brakuje. Wiec co, jaka muzyka mam odpowiada ? Oto wyzwanie na dziś.
Tradycyjnie liczę na wasze propozycję w tym względzie. Przyznam, że moje gusta muzyczne wykuwały się właśnie w pubie, w którym pracowałem przez trzy lata. Wrzućcie na playlistę po prostu to, co lubicie za wyjątkiem DISCO POLO i DANCE (surowo wzbronione)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz